Jadąc do Radziejowic, nie wiedziałem, że komary będą tak atakować, że przydałoby się ubrać w zbroję z moskitierów. Ale to nie komary były tematem przewodnim mojej gościnej wizyty w pięknym zespole pałacowo-parkowym w Radziejowicach, lecz cudowna, uśmiechnięta i pełna pomysłów Para Narzeczonych. Weronika&Adam nieco ponad miesiąc przed swoim ślubem spotkali się ze mną na sesji narzeczeńskiej. Cieszę się, że mogłem być z Wami i jeszcze bliżej Was poznać. Jestem przekonany, że te zdjęcia będą dla Was pamiątką, ale również przetarciem szlaku przed tym wyjątkowym dniem. Już wiecie, że fotograf to śmieszek i będzie Was dzielnie wspierał w dniu ślubu. To ważne, by sobie ufać, pomagać, wspierać, szczególnie w chwilach, kiedy tego potrzebujemy. I to nie tylko w dniu ślubu ;) Narzeczeni zafanscynowali mnie swoim pomysłem na sesję, na jej stylizację. Te dobrze rokuje, bo wiem, że w dzień ślubu wszystko będzie dopięte na ostatni guzik.

Pałac w Radziejowicach jest naprawdę pięknym miejscem do spędzenia wolnego czasu z rodziną, a jest zlokalizowany ok. 30 minut drogi od Warszawy. Polecam na szybki wyjazd w weekend ;) A teraz zapraszam na zdjęcia z sesji Weroniki i Adama.